piątek, 11 maja 2012

Nie wygrałem, nie przegrałem

Dzisiaj bardzo uważnie obserwowałem mecz piłki nożnej kobiet ligi norweskiej Stabeak-Fart. Polowałem na hc-4,5 ale najniższy był -5,5. Do przerwy było 6-1 dla Stabeak mimo tego, że po 1-0 Fart odpowiedział szybko na 1-1. Po przerwie dano hc-8,5 po kursie 1,5. Hm, 4 gole w drugiej dla Stabeak? Skoro w 1 strzelili 6 to jest na to szansa. Ale się wstrzymałem. W końcu Stabeak strzeliło na 7-1 i już myślałem, że nie uda mi się złapać żadnego kursu bo wówczas ryzykowne było stawiać na wysoki handicap na gospodarzy. Ale padl gol samobójczy i zrobiło się 7-2. Z każdą minutą zmianiano hc, doszło do tego, że hc-0.5 był już po kursie 3.0 w 86min. Stawiać czy nie stawiać? Ostatecznie odpuściłem mając złe przeczucia. Stabeak strzeliło jednak na 8-2 w 90min. Niby kasa, którą mogłem wygrać uciekła ale... czy na pewno? Mogłem po przerwie postawić na hc-8.5 i wtedy dopiero bym przegrał. Lepiej nie wygrać niż przegrać. Dzięki temu ciągle jest spora kasa na weekend a zapowiada się kilka ciekawych meczy. Gdybym przegrał straciłbym to co najważniejsze, kapitał i spokój ducha. Wtedy na siłę pewnie chciałbym odrabiać stratę. Zakłady LIVE mają to do siebie, że często podpuszczają typera. Nie jest tak, że jak do przerwy padło 5 bramek to w drugiej połowie padnie tyle samo. Jak zespół już wygrywa to nie ma już takiej motywacji aby atakować. Co mnie uchroniło przed porażką? Na pewno jakieś przeczucie, ale jeszcze jedna rzecz. W pierwszej połowie dla Stabeak 5 goli strzeliła Hegerberg. Wow - nieźle prawda? Ale w drugiej została zmieniona i zespół stracił bardzo dużo z siły ognia. I było to widać w poczynaniach zespołu. Informację o zmianach znalazłem na szwedzkich stronach piłki nożnej kobiecej, co prawda po szwedzku ale od czego jest google translate. Niby nic ale informacja jest na wagę złota. Tak po prostu chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami. Nie przegrałem, nie wygrałem ale czuję się wygranym.
W tym miejscu zachęcam gorąco do przeczytania w blogu zasad, dobrych rad, które powstały z 5 lat typowania, wielu wygranych i przegranych. Niby proste zasady ale dla mnie to taka mini biblia. Zawsze przed każdym zakładem czytam te zasady i jakieś typy wyrzucam. Często, dzieki temu unikam porażki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz