czwartek, 3 maja 2012

Nie wiem jak Ty, ale ja każdego dnia myślę, co zrobić aby nie martwić się o brak pieniędzy. Pracuję, nie zarabiam źle, ale myśl jak długo muszę zbierać aby było mnie stać na mieszkanie czy domek jest przerażająca. Dlatego już dłuższy czas zajmuję się typowanie spotkań sportowych. Dla mnie to sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy, moim celem jest zarobienie na wybudowanie własnego domku. Wyobraź sobie, że każdego tygodnia możesz zarobić 61% zainwestowanych pieniędzy. Tak, to jest możliwe! Ta strona będzie udokumentowanym dowodem tego stwierdzenia. Poniższa tabelka zobrazuje prognozowany zysk.

Tydzień Kwota początkowa Zysk [%] Kwota końcowa
Tydzień I 500 61% 805
Tydzień II 805 61% 1296,05
Tydzień III 1296,05 61% 2086,6405
Tydzień IV 2086,6405 61% 3359,491205
Tydzień V 3359,491205 61% 5408,78084
Tydzień VI 5408,78084 61% 8708,137152
Tydzień VII 8708,137152 61% 14020,10082
Tydzień VIII 14020,10082 61% 22572,36231
Tydzień IX 22572,36231 61% 36341,50332
Tydzień X 36341,50332 61% 58509,82035
Tydzień XI 58509,82035 61% 94200,81077
Tydzień XII 94200,81077 61% 151663,3053
Tydzień XIII 151663,3053 61% 244177,9216
Tydzień XIV 244177,9216 61% 393126,4538
Tydzień XV 393126,4538 61% 632933,5905
Tydzień XVI 632933,5905 61% 1019023,081

Jak osiągnąć 61% zysku? Oczywyście żadna lokata czy nawet giełda lub forex w tym nie pomogą. Więc w jaki sposób? Dzięki własnej wiedzy, doświadczeniu oraz typowaniu zakładów sportowych.

I tutaj od razu większość zrezygnuje z czytania tego tekstu bo panuje powszechnie przekonananie, że to czysty hazard i tylko się na tym przegrywa. Ale czy giełda nie jest w dużej mierze hazardem? Mali gracze mogą tylko uczestniczyć w jej życiu ale to grube ryby decydują, czy coś spadnie czy wzrośnie. Dlaczego mamy być tylko dawcami kapitału i biernie patrzeć z boku na nasze pieniądze ciesząc się gdy rocznie zarobimy 5-8%? Czy trzymanie pieniędzy na lokacie i zysk 5% jest zadowalający? Nie twierdze tutaj, że wszystkie pieniądze powinno sie wkładać w zakłady sportowe. Nie, broń Boże nie.

Jeśli jeszcze czytasz mój blog to spróbój doczytać do końca. Nic nie stracisz a może to zmieni coś w Twoim życiu i otworzy nowe szanse na polepszenie bytu.

Zakłady sportowe nie są czystym hazardem. Oczywiście mają w sobie dużo z hazardu ale to Ty decydujesz na co postawisz. Hazard tkwi w człowieku, w jego nadętym ego, pysze i chciwości. Jeśli to opanujesz to jest szansa na regularne zarabianie. Zakłady sportowe to kombinacja wiedzy oraz walki z własną chciwością i pychą. Jeśli tego nie potrafisz kontrolować, od razu sobie odpuść.

A teraz wróćmy do powyższej tabelki. Zainwestowałem 200zł, dodatkowo dostałem 200zł bonusu + kolejne 100zł. Łącznie kapitał początkowy to 500zł. 61% zysku tygodniowo to naprawde w tym świecie nie jest dużo, to 2-3 spotkania z kursem 1,15-1,3 czyli naprawdę bardzo prawdopodobne. Nie ma czegoś takiego jak "pewniak" ale dobra selekcja i panowanie nad własnymi emocjami pozwala zwiększyć szanse sukcesu. Aha, tutaj małe wtrącenie. Dla mnie zakłady sportowe to nie typowanie najbardziej popularnych meczy piłkarskich, unikam piłki bo jest niestety czasem bardzo sprzedajna i co tu dużo mówić, zbyt dużo niespodzianek w niej jest. Ja gram niszowe dyscypliny, mniej popularne ale dzięki temu, w mojej ocenie, mniej przesiąknięte ustawianiem meczy.

Wygląda ciekawie? Kluczem do sukcesu jest konsekwencja i panowanie nad własnymi emocjami. Podkreślam - konsekwencja i kontrolowanie emocji! Dlaczego? Bo z biegiem czasu, jak już pojawiają się pierwsze wygrane naturalną cechą człowieka jest wzrost własnego ego. Ja to nazywam wzrostem własnej "samozajebistości". A to powoduje, że pojawiają się pycha i chciwość i to one przejmują kontrolę nad podejmowaniem decyzji. To samo działa w drugą stronę. Gdy pojawia się przegrana nie można na siłę próbować jej odrobić! Daj sobie 1-2dni, nawet tydzień na przemyślenie co zrobiłeś źle i wtedy wróć. Pamiętaj, że najważniejsza jest ochrona kapitału. Masz pieniądze, masz szanse je zwielokrotnić. Łatwiej z 1000 zrobić 2000 niż z 100 zrobić 2000 - oczywista prawda. Najprostszą drogą do przegranej jest poddanie się emocjom. Uwierz mi, sam to wiele razy przeżyłem i wiem, że tak jest. Chłodna kalkulacja, trzymanie sie własnego planu i konsekwencja mogą Ci w tym pomóc. Ale jest to naprawdę trudne.
W tym bloku zamierzam dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami, wklejać screeny z tygodniowych kuponów i udowodnić, że taki sposób zarobku jest możliwy. Brzmi zbyt optymistycznie? Przekonaj się i oglądaj raz tygodniowo rezultaty.
Pozdrawiam serdercznie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz