czwartek, 24 stycznia 2013

25 stycznia - typy na weekend

Niestety, stało się. Wyzerowane konto przeznaczone na zakłady. Jak się podejmuje ryzyko to trzeba liczyć się z tą możliwością.

Robie przerwe min do soboty, potem niestety trzeba wpłacić coś i pomału zacząć od nowa.

Dobrze, że starałem się na bieżąco wypłacać i udało sie wypłacić 7000zł, ostatnio 2000zł w grudniu. Trzeba po prostu uszczuplić to konta i tyle.

Fatalnie, robie te same błędy i gram jakieś bezsensowne spotkania. Przerwa kilka dni aby odpocząć i spojrzeć na to z dystansu.

13 komentarzy:

  1. Witam,
    właśnie zakończyłem analizę. Stworzyłem taki zakład na weekend:

    Montpellier-Sochaux/ 1 zespół strzeli
    Reims-Toulouse/ -2,5 gola w I poł.
    Levante-Valladolid/ 1 zespół strzeli
    Augsburg-S04/ -2,5 gola w I poł.
    Freiburg-Leverkusen/ handicap 0:2 - 2
    Furth-Mainz/ -2,5 gola w I poł.
    Hannover 96-Wolfsburg/ 1 zespół strzeli
    Nicea-Bordeaux/ +0,5 gola
    Saint-Etienne-Bastia/ 1 zespół strzeli
    Troyes-Brest/ +0,5 gola
    Atalanta-Milan/ 2 zespół strzeli
    Udinese-Siena/ 1 zespół strzeli
    Lazio-Chievo/ 1 zespół strzeli

    AKO= 4,73. Zagrane w Bwinie.

    Wiem, że dużo zdarzeń, czym tylko zwiększam szansę na pudło, ale tak na dobrą sprawę, wszystkie zagrane przeze mnie spotkania mogą zostać "zaklepane" już po pierwszych połowach, więc uważam, że ryzyka aż tak dużego nie ma.

    PS. Jeśli zdążę, uargumentuję swoje wybory.
    PS 2. Jeśli "droga do miliona" nadal jest aktywna, zgłaszam swój kupon jako 1 krok.

    Pozdrawiam i powodzenia,

    Max08!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Argumentacja zakładu:

      Montpellier-Sochaux/ W ostatnich 10 spotkaniach H2H, mistrzowie Francji tylko raz, dwa lata temu, nie zdołali strzelić bramki Sochaux. W dodatku było to na wyjeździe. To mnie wystarcza.

      Reims-Tolouse/ 3 bezpośrednie spotkania tej pary kończyły się wynikami 1:0, 1:1, 2:0. Zatem bez szału. Ponadto goście na wyjazdach zanotowali w 10 grach, aż 8 underów 2,5 w obecnym sezonie. Podobnie gospodarze, mają ich 7. Do tego beniaminek z Reims szuka wygranej od 13 meczów.

      Levante-Valladolid/ W 3 ostatnich starciach przeciwko Levante, Valladolid może pochwalić się bilansem 6:0! Ale mnie przekonują gospodarze, a właściwie ich domowy stosunek bramek 18:12. Na własnych śmieciach strzelili 18 z 24 bramek w tym sezonie. Poza tym nie ustrzelili nic od 3 spotkań, muszą się przełamać.

      Augsburg-S04/ Tak wiem, S04 urządziło sobie kanonadę (5:4 z H96), a Augsburg postrzelał w Dusseldorfie (2:3 z Fortuną). Ale w obu przypadkach, mimo gradu goli, do przerwy wynik brzmiał 1:0. Do tego na Impuls Arena, Królewskim gra się ciężko, raz skromnie wygrali 1:0, i raz podzielili się punktami 1:1 z FCA.

      Freiburg-Bayer/ Freiburg mimo braku głośnych nazwisk, dzielnie trzyma się w czołówce. Ale to Aptekarze pozytywnie zaskakują, rozsiadając się tuż za plecami Bayernu. Jakoś nie widzę by Leverkusen ucierpiało we Freiburgu. W razie X, zagrałem handicap na gości, i to dwubramkowy.

      Furth-Mainz/ Koniczynki zdobyły u siebie 4(!) gole. To wstyd. Niewiele lepiej radzi sobie na wyjazdach ekipa z Moguncji, która ustrzeliła 10 bramek w 9 grach. Ponadto ich bezpośrednie starcia oscylują najczęściej w granicach 2-3 bramek na mecz.

      Hannover-Wolfsburg/ Mirko Słomka z Die Roten zrobił prawdziwą maszynę do strzelania goli. A to, że całkiem sporo ich tracą, no cóż... H96 ofensywnie na własnym terenie jest skuteczniejszy od Leverkusen czy BVB. Poza tym w ostatnich 4 pojedynkach z Wilkami zawsze aplikował im przynajmniej jedną bramkę.

      Nicea-Bordeaux/ Nicea 2013 rok rozpoczęła z wysokiego C. 5:0 z Valenciennes i 2:0 z Lille. Natomiast Bordeaux zdobyło więcej punktów na wyjazdach. Mnie imponują wyniki między tymi drużynami: 3:0, 2:1, 1:1, 2:2, 1:1. Ja potrzebuję tylko jednego gola.

      Saint-Etienne-Bastia/ Zieloni upokarzali Bastię w trzech ostatnich starciach, gdy za każdym razem wygrywali 3:0. W tym roku przyłożyli już bramkami Toulousie i na ciężkim terenie w Brest. Poza tym tegoroczny beniaminek na wyjazdach gra bardzo ofensywnie (3 undery, 8 overów).

      Troyes-Brest/ Zastanawiałem się nad bramką gospodarzy, ale stwierdziłem, że wystarczający dla mnie będzie fakt, że w ogóle padnie gol w tym spotkaniu. Beniaminek z Troyes walczy o swój ligowy byt, i mimo, że przegrywa, potrafi napsuć krwi. Dowód? 1:2 z OL czy 3:2 na wyjeździe z Lorient. Za to Brest, dotąd drużyna swojego boiska, powoli, od czasu do czasu, zaczyna punktować na wyjazdach.

      Rennes-OM/ Marsylczycy mimo starty kolejnej gwiazdy, Loica Remy, wciąż walczą z OL i PSG o koronę. Natomiast Rennes coraz śmielej zbliża się do miejsc gwarantujących LE. Oba zespoły są też najmniej kompromisowymi zespołami w Ligue 1. Rennes u siebie tylko raz podzieliło się punktami, a OM na wyjeździe jeszcze ani razu. Do tego H2H: 1:2, 0:2, 1:1, 4:4, 3:1, Atrakcyjny jest kurs na bramkę OM, ale jak wyżej, zadowoli mnie w zupełności ogólnie gol w meczu.

      Atalanta-Milan/ 4 ostatnie wizyty Rossonerich w Bergamo zawsze kończyły się ich zdobyczą bramkową. Poza liderującym Juventusem, wraz z Fiorentiną są najskuteczniejszym wyjazdowym zespołem - 20 goli. Juve - 21. To pokazuje ich siłę w ataku.

      Udinese-Siena/ Tu kierowałem się historią ich spotkań w Udine. 2:1, 4:1, 2:1, 2:0. Trudno przypuszczać, żeby Zebry nie trafiły choć raz z czerwoną latarnią ligi, zwłaszcza, że ubiegłe sezony pokazują, że to potrafią. Poza tym wierzę w nieśmiertelność Antonio Di Natale.

      Lazio-Chievo/ Po porażce i remisie Juve, w Rzymie chyba uwierzyli, że Scudetto nie jest jeszcze stracone. Klose i spółka do Starej Damy tracą 5 oczek, i takie mecze jak z Chievo muszą po prostu wygrywać.

      Usuń
    2. ...właściwie to życzę Ci powodzenia,bo faktycznie się napracowałeś i jeszcze te argumentacje nic tylko pogratulować.Choć pozwolę sobie dodać coś od siebie....
      - tak jak napisałeś,jest tych typów sporo i to mnie niepokoi
      - po drugie,opierasz wszystko na suchych statystykach,a jak wiesz do niektórych spraw trzeba mieć po prostu "nosa".....bo to tylko statystyka,która równie może się sprawdzić w następnym meczu
      - i po trzecie......brakuje mi takiej analizy czysto piłkarskiej..np. że dany zespół gra aktualnie lepszą piłkę...bo oglądałem ich mecze...Mimo tego życzę Ci aby wszystko to weszło......ale na przyszłość ...pamiętaj o tym !!!

      Usuń
  2. ....szkoda....niestety moje ostrzeżenia się sprawdziły....jak zwykle......wydawało się że wejdzie.....a tu Lazio-Chievo 0-1...niespodzianka..????....dla początkujących TAK.....a dla tych co bardziej profesjonalnie to wszystko traktują.....to jeden z wielu takich wyników....Hej pozdrawiam...i radzę wrócić do małej liczby zdarzeń,to wtedy i głowa jest spokojna..

    OdpowiedzUsuń
  3. MaX powiem ci ze Lazio bylo jednym pewniakiem jak dla mnie!
    Szczecie w nieszczeciu ze kuponu nie poscilem w koncu!
    ale rob analizy bracie, bo wtedy ktos cos moze podpowie
    dr.love

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,

      dla mnie Lazio równnież było bezpieczną opcją. Jestem zdania, że nie dało się uniknąć tej niespodzianki. Sądzę, że duża część grających postawiłaby na bramkę rzymian. I nawet jeśli zagrałbym mniej spotkań, Lazio z pewnością tam też by się znalazło. "Szczęście w nieszczęściu".

      Ale też kilka fajnych plusów, jak przełamanie się Levante, jak walka Troyes, sprawdził się w mojej analizie również trudny teren w Augsburgu. Jednak generalnie szkoda zakładu. Wracam na pewno za tydzień!

      Montpellier-Sochaux/ 1 zespół strzeli + 2:0
      Reims-Toulouse/ -2,5 gola w I poł. (0:0) 1:1 +
      Levante-Valladolid/ 1 zespół strzeli 2:1 +
      Augsburg-S04/ -2,5 gola w I poł. (0:0) 0:0 +
      Freiburg-Leverkusen/ handicap 0:2 - 2 0:0 +
      Furth-Mainz/ -2,5 gola w I poł. (0:0) 0:3 +
      Hannover 96-Wolfsburg/ 1 zespół strzeli 2:1 +
      Nicea-Bordeaux/ +0,5 gola
      Saint-Etienne-Bastia/ 1 zespół strzeli
      Troyes-Brest/ +0,5 gola 2:1 +
      Atalanta-Milan/ 2 zespół strzeli
      Udinese-Siena/ 1 zespół strzeli
      Lazio-Chievo/ 1 zespół strzeli 0:1 ---------

      Usuń
  4. ..to Twoje błędne myślenie i tych co podobnie dobierają zdarzenia....dlaczego...???...bo choć nie znam wysokości kursu na to że Lazio strzeli...to podejrzewam,że był bardzo niski...np.1,07..albo coś w tym rodzaju.....a takie kursy po prostu się odpuszcza,bo najzwyczajniej nie mają wartości.To tak jakby ktoś w sklepie zaproponował by Ci towar po cenie nie adekwatnej do wartości...Kupił byś..??.....założę się że NIE !!!.......i postaraj się to przełożyć na bukmacherkę....a zaczniesz inaczej to pojmować.Hej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,

      kurs wynosił 1.14, ale to nie ma tu znaczenia. Wiem, że jest grupa zwolenników typowania wysokich kursów, i ok, nie mam temu nic przeciwko. Też grywam takie zdarzenia, ale jestem przekonany, że tylko "małymi kroczkami" uda się zbić kapitał.

      Mam nawet ciekawą rozpiskę na to, własnego autorstwa, ale wolałbym prywatnie ją co najwyżej przedstawić jeśli byłbyś zainteresowany.

      Zadam Ci pytanie: Czy uważasz, że przy dziesięciu kursach w miesiącu o wysokości 1.3 - 1.4, da się zarobić na bukmacherce?

      Bo ja uważam, że spokojnie. Po pierwsze nie inwestując zbyt wielkiego kapitału, myślę że 500 zł wystarczy. I po drugie, grając tylko 10 razy w miesiącu. Czyli, najlpiej dla mnie, w każdy weekend, rozbijając osobny kupon na sobotę i niedzielę. 4 weekendy = 8 dni, już jest 8 zakładów + 2 w przeciągu całego miesiąca stworzyć w jakimś tygodniu. I to tylko przy kursach 1.3 - 1.4.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. ...ten kurs 1,3-1,4..to wartość całego kuponu ??......jeśli tak to troszkę za niski,ponieważ musisz mieć minimum 90% skuteczność,żeby na tym zarabiać......a kwota 500zł.....hmm......raczej nic specjalnego się z tego nie zrobi.Chyba że trafiasz kupon za kuponem grając vabank.......to TAK...ale jak wiesz jest to mało prawdopodobne..Ja gram podobnie,ale tak dobieram zdarzenia aby ten kurs był w okolicach 2,0....i typuję max.3 zdarzenia na kupon.....dlatego jak widzę kurs niższy od 1,2........to sobie odpuszczam,bo nie warto...lepiej poszukać coś bardziej wartościowego,nawet jak wtopię,to choć wiem że było warto......a przegrać na kursie 1,1....czy jeszcze mniejszym...to już kicha.Dlatego bukmacherzy tak często zaniżają kursy na faworytów........aby wciągnąć w te zagrywki mniej doświadczonych......teraz złapali Ciebie i wielu innych.....i to jest błąd.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, absolutnie nie zgodzę się, że bukmacher mnie "wciągnął". Lazio, aktualnie druga drużyna we Włoszech, jakby nie było walczy o Scudetto, gra z Chievo, ligowym średniakiem, choć trzeba przyznać, że solidnym. Ale to oni byli faworytem, ze względu na pozycję w lidze, ze względu na lepszą sportową formę, ze względu na własny stadion, aż w końcu ze względu na lepszy bilans H2H. Po prostu pech.

    Oczywiście dzięki za różne porady, bo to uwielbiam, rozsądne argumenty, a nie szczeniacka rozmowa jakich wiele niestety na forum tego blogu.

    Ok, rozumiem, że grasz tak, że max. 3 zdarzenia i AKO w okolicach 2,00. Piszesz, że nawet jak nie wejdzie - "wiesz, że było warto". A dlaczego tak uważasz? Bo kierujesz się innymi zasadami, i w głowie masz tak,że mimo niepowodzenia uspakajasz się, "zagrałem dość wysoki kurs, trudno, że nie weszło, ale było warto". Ja natomiast wychodzę z założenia, że jeśli kurs jest PEWNY - choć takie nie istnieją, to dlaczego mam z tego nie skorzystać? Przecież to oznacza czyste pieniądze dla mnie. Jeśli wiem, że drużyna A i B grają underowo i mierzą się ze sobą, a kurs powiedzmy na -2,5 bramki/ w I połowie wynosi np. 1,07, to dlaczego tego nie zagrać? Skoro cztery takie zdarzenia dadzą mi kurs w okolicach 1,30, który dla mnie jest wystarczający. I teraz pomyśl, czy nie da się znaleźć takich 4 w ciągu soboty i niedzieli? Spokojnie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Można by długo na ten temat rozmawiać,ale podoba mi się.....że potrafisz dość ciekawie rozmawiać,bo tak jak piszesz jest tu wielu amatorów,którym się wydaje że coś wiedzą,a tak naprawdę muszą się jeszcze wiele uczyć.Gdybyś chciał moim rad za tydzień to daj znać.....może wspólnymi siłami będę mógł w czymś Ci pomóc,ale uprzedzam typuję tylko piłkę nożną i to tylko niektóre ligi.....pozostałe dyscypliny mnie nie interesują.Co do Twojego sposobu z tymi niskimi kursami,to raczej mnie nie przekonasz,bo jak podajesz trzeba mieć takie 4 zdarzenia...wróć aż 4....żeby był kurs 1,3....Ja osobiście wolę np. że Fiorentina strzeli gola za 1,3,bo tak obstawiłem.Zresztą zobacz sobie stronę darmowepewniaki.pl...Tam do pewnego momentu gościu tak grał....jeden typ...góra dwa..ale w miarę pewne..i średni kurs 1,25.Cześć......do kolejnego spotkania...

    OdpowiedzUsuń
  8. Za tydzień jestem na pewno na blogu z typami, bo to po prostu fajne miejsce. Co do dyscyplin ja identycznie, gram tylko piłkę nożną. W tym siedzę, jeśli tak można to ująć. Choć dzięki niektórym osobom z tego bloga, próbowałem grać to co radzili.

    Trochę źle mnie zrozumiałeś. Ja również wolę zagrać, że jakiś zespół strzeli bramkę za 1,3 i dziękuję. Ale nieraz po prostu jestem pewny w 150%, że będzie mało bramek w meczu, a do połowy to już w ogóle, więc dla mnie są to darmowe wtedy pieniądze. Przykłady takich zakładów masz powyżej w mojej analizie, co oznacza, że takowe istnieją.

    Także do usłyszenia w następny weekend!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Panowie,

    rzeczowo - fachowo - brawo.


    Jedna ważna sprawa - liga włoska.

    Jeżeli taka fachura jak Buffon, mówi:

    "... czemu drużyny, jeżeli jest to im potrzebne,
    nie mają zagrać na remis?"

    to trzeba z dużą rezerwą traktować właśnie tą ligę.
    Ale z drugiej strony, jest tutaj kasa do zarobienia.

    Dlatego dla Waszych (bezpieczniejszych) strategii,
    proponuję omijać włoskie boiska.

    OdpowiedzUsuń