Przeanalizowałem ofertę na najbliższe 2 dni i wybrałem 5 spotkań, które sam zagrałem.
Zaryzykuje i postawie taki kupon, bo mam dobre przeczucie co to tych typów.
Początkowo chciałem nawet postawić 2 takie same kupony ale ostatecznie jednak ważniejsze jest dbanie o kapitał i nie mogę sobie pozwolić na przegranie 60% obecnego portfela.
Wielu powie, że znowu nie stosuję się do własnych zasad ale gram zgodnie z własnymi przeczuciami. Nie gram tych spotkań na siłę.
Salzburg bardzo, bardzo dobrze prezentował się w meczach sparingowych i to z bardzo mocnymi drużynami. Partizan też nie najgorzej. Ogólnie w początkowych fazach pucharów od zawsze grałem na przegrane drużyn z San Marino, Lichtensztajnu, Wysp Owczych czy Malty i to się na ogół dobrze sprawdzało.
OdpowiedzUsuńOczywiście mecze na wyjeździe to jest ryzyko. Ale myślę, że warto je podjąć.
Na jutro zagrałem MU w handicapie to tego typu tournee to RPA powinno się skończyć wysokimi wygranymi.
Niczego pewnym być nie mogę, ale jak coś stawiam to nie zakładam, że przegram i dlatego jestem dobrej myśli.
i Salzburg zamknął kupon :(
OdpowiedzUsuńnie chce znowu zacząć żreć...
No szkoda, rzeczywiście granie piłki nie popłaca, zwłaszcza w tygodniu
OdpowiedzUsuńKoniec z takimi głupimi wtopami, wybaczcie jeśli ktoś przeze mnie przegrał
Tyle pracowałem nad swoimi zasadami a teraz robie z siebie głupka bo gram aby coś zagrać. Tym bardziej pokazując tutaj swój kupon powinienem ostrożniej do tego podchodzić a ostatnio tego nie robiłem niestety.
Wracam do korzeni, pomału ale do przodu, bez żadnych celów, najważniejsze to nie przegrywać a wygrane same przyjdą
powoli zaczyna sie statystyka upominac o swoje - ja jednak bede zagladal do konca :)
OdpowiedzUsuńJa też będę zaglądał do końca... Mam nadzieje że jeszcze długo...
OdpowiedzUsuńDlaczego znowu złamanie własnych zasad i piłka nożna... Jeszcze ten kurs. Miało być 30% tygodniowo, zimna krew i chłodna analiza :)
OdpowiedzUsuńJeżeli kuszą Cię tak wysokie kursy, to zastanów się, czy nie lepiej wybierać pewne spotkania z wyższym kursem - np. 1,8 - 1,7 (jedno dziennie/tygodniowo) i stosować jednakową stawkę dla wszystkich kuponów, np. 1000złotych (dodatkowo odpuścić całkowicie grę ako). Piszę to z własnego doświadczenia, żyję z obstawiania, i w moim przypadku sprawdza się to świetnie.
Miło że zamieściłeś w końcu ulepszoną statystykę, teraz jest to o wiele bardziej przejrzyste :)
Pozdrawiam!
Dziękuję za rady, doceniam to.
OdpowiedzUsuńMoja wina - biję się w pierś.
Kończę z eksperymentowaniem i stawianiem głupich spotkań.
Wracam do systemu "środa" + "weekend" z nastawieniem na weekend.
Jednak z doświadczenia wiem, że w tygodniu 2/3 razy się przegrywa (choć to zależy i od gracza i od oferty spotkań). Weekend jednak jest większa oferta więc łatwiej znaleść coś dla siebie jeśli nie jest się chciwym.
1-2 dni przerwy i wracam, mam nadzieję że z lepszym skutkiem.
coraz częściej mam myśli, że jesteś zwyczajnym gimbusem, który zarabia tylko na polecaniu znajomych w bet365. ogarnij się i zacznij stosować przynajmniej te zasady co spisałeś, bo ludzie biorą tego bloga na serio i topią kasę.
OdpowiedzUsuńNie powiem, że mnie nie poniosła wyobraźnia...
OdpowiedzUsuńCzęsto dostaje maile z prośba o typy więc daje je choćby po to aby ktoś mógł z nich coś wybrać.
To, że tutaj wklejam swój kupon nie znaczy, że każdy mój typ wchodzi.
Od zawsze wiedziałem, że okres letni jest ciężki to typowania więc nawet jeśli teraz gram to nie gram za ąż tak duże sumy.
Robie błędy, często zapominam o swoich zasadach - ale dzięki temu na porażkach się uczę i uwierz mi, to z porażek wyciąga się najwięcej korzyści na przyszłość.
A blog nie jest po to aby naciągac ludzi na zarejestrowanie się w którymś z buków, tylko aby każdy mógł zastanowić się nad swoją grą i nad przyczyną swoich porażek
to, albo w jedną stronę albo w drugą, albo pokazujesz jak grać, albo pokazujesz jak grasz, albo pokazujesz jak nie grać.
OdpowiedzUsuńludzie co dostają Twoje typy na maila zaufali Ci. zastanów się nad tym. przestań się w końcu tłumaczyć.