Dzisiaj tylko 2 typy:
1. B36 Torshawn - Linfield typ: 2 kurs: 1.9 wynik:0-0
2. Tre Penne - Dudelange handicap-1,5 typ: 2 kurs: 1.475
łączny kurs: 2.81
stawka: 25% portfela
Linfield po 1 meczu u siebie gdzie powinno gładko wygrać (przestrzelili karnego, 80% czasu byli na połowie przeciwnika) teraz się zrehabilituje i wygra. Co prawda bramkowy remis też da im awans ale nie sądzę, aby tak się stało (tylko moje zdanie). Oglądałem pierwszy mecz i nie widzę możliwości aby Irlanczycy mieli odpaść z graczami z Wysp Owczych.
Dudelange może i nie jest siłą w europejskim futbolu ale na mistrza San Marino zupełnie wystarcza. Również oglądałem pierwszy mecz i na tej podstawie dzisiaj tak typuję. To jednak i tak różnica 2 klas.
Statystyki z pierwszego meczu:
Jak ktoś zauważył, granie zespołu, który w pierwszym meczu wygrał 7-0 jest głupie - ok, każdy ma prawo do własnej opinii. Oglądałem oba mecze i wiem, jak grają te drużyny. To są tylko i wyłącznie moje typy, moje przemyślenia - można uznać je za typy głupca, nie twierdzę że na pewno wejdą.
OdpowiedzUsuńwkleisz potwierdzenie zakładu? :) W obu przypadkach widać szarlatanerię :D Z drugim meczem jest tak, że różnice dwóch klas niweluje się poprzez wystawienie drugiego garnitura i co wtedy - każdy wynik jest możliwy a tym bardziej nie będzie to hendi dla ekipy, która wygrała 7-0...
OdpowiedzUsuńZestawiasz dwa typy z... piłki nożnej a Twoje zasady :) A skoro w pierwszym nie poszło "faworytom", to masz tylko 50-60% jest na to, że będzie po Twojemu... Jeśli rzeczywiście oglądasz takie spotkania - zboczenie zawodowe i OK, ale na takim poziomie piłkarskim szansę na "każdy" wynik są znacznie większe niż z tzw pewniaczek np. win Barcelony z 12 drużyną ligi ESP
jeśli oba wejdą wchodzę w CashBack'a :)
pozdr!
Kupon wkleje przy okazji,
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem szansę są znacznie większe niż obstawianie lig europejskich
pisałem wyżej, że wszystko pójdzie się kochać, bo oprócz statystyki są prawidła piłkarskie a w tych typach tego zabrakło :/ Skoro w pierwszym meczu - powtórzę się - nie zadziało i Linfield "nie dało" rady, to skąd u licha miało dać na wyjeździe, gdzie chłopki (z pola) się spięły i.. Null tu Null. Toż to prawidła piłkarskie - 5 minut każdy chce mieć dla siebie... Jak przyjeżdża MU na wioski, to wszyscy grają na 200% i nie ważne, czy potrafią. Tu było identycznie.
OdpowiedzUsuńCzekam na kupon, jaki w wolnej chwili wkleisz - w dobrej rozdzielczości, żeby fake'em się nie okazał :D
Prawidla prawidlami raz wejdzie a raz nie. Jeśli ta zasada by dzialala to bys nie sluchal innych, tylko obstawial wyszukane mecze i zgarnial wygrana. Nie rozumiem tylko czemu zalozyciel tej strony pisze w dobrych radach pkt 6. Nie obstawiaj piłki nożnej a następnie tworzy kupony w ktorych sa tylko mecze pilkarskie. Gubi go wlasna zasada...
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego że ogólnie jest marnie teraz z wyborem spotkań...poczekajcie miesiąc a zaczną się ligi czy w siatkę czy w kosza czy w ręczną...teraz możesie sobie pogrywac treningowo...i nie można miec pretensji że ktoś wybiera spotkania jak tylko kilka jest dostępnych :)
Usuńno o tym też pisałem i co ciekawe stawiając x2 w tym "wypadającym" meczu mógł dołożyć cokolwiek innego, jak win Shakhtara i zachował swojego hendiego razy podana stawka i po krzyku... nie słucham innych, tylko chcę wiedzieć, czy podpierając się statystykami wejdzie taki koń, bo tu "śmierdziało", że nie i smród pozostał...
OdpowiedzUsuńpo karnych wszedł Linfield
Dałem 300zł na awanse Linfield 1,3 i Shkendija 1,72 możliwa wygrana 670,80
OdpowiedzUsuńNa szczęście Linfield po karnych ale jednak awansowało Shkendija prowadzi na wyjezdzie 1-0 z Portadown a jako, że w pierwszym meczu było 0-0 dałem w przerwie na wygraną Portadown 60zł po kursie 13,0 (by awansować muszą wygrać bramkowy remis kwalifikuje gości), więc mam wygraną albo 670zł albo 780zł i już pewny zysk bez dodatkowego stresu.
17 lipca w meczu eliminacyjnym Ligi Mistrzów Flora Tallin-Basel na Szwajcarów jest nawet 1,33 w Expekcie, więc bardzo dużo jako myślicie opłaca się już teraz na to grać, bo chyba już nie wzrośnie kurs?
Dla wyjaśnienia: zasada aby nie tykać piłki jest bardzo dobra ale jak już ktoś napisał, obecnie jest bardzo mała oferta a chcąc jednak coś zagrać czasem trzeba zaryzykować. Przegrałem, trudno - takie ryzyko tej zabawy.
OdpowiedzUsuńPo meczu łatwo gadać, przegrałem bo wolałem dać 2 niż x2, chciwość zwyciężyła i tyle.
Nie ma co za bardzo komentować
I Portadown wygrało i z 60zł na nich postawionych zrobiło się 780zł (minus 300zł za drugi kupon). ;)
OdpowiedzUsuńjakieś typy na jutro, pojutrze?
może i oferta spotkań jest mała, ale jeśli to ma być blog podwajaj to może by tak w końcu zacząć trzymać się tych reguł, bo mają one przynajmniej w teorii sens.
OdpowiedzUsuńzastanów się na tym hsbc, bo nie dość ze tracisz na takich typach pieniądze zainwestowane w kupon to i markę wyrabiasz sobie nie najlepszą. Proponuję sprawdzać listę reguł przed każdym kliknięciem typuj, albo nie dziel się na blogu wcale tymi kuponami "z braku laku" :)
Dzięki luka, masz całkowitą rację. Odeszłem od swoich zasad i zostałem za to ukarany.
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj typów będzie mało ale będę starał się trzymać swoich zasad i podążać ku wytyczonemu celowi czyli 60% tygodniowo
Hej, śledzę Twoje wpisy od jakiegoś czasu. Luka pisał już przy jednym z poprzednich cytuje:
OdpowiedzUsuń"ta statystyka po lewej trochę bez sensu. nikogo nie interesuje raczej odsetek poprawności typów, a odsetek poprawności kuponów.
tymi 16 typami można spokojnie położyć 16 kuponów, a średnia ilość kuponów z 118 typami to niecałe 30 kuponów. idąc tym tropem ponad połowa się położyła. idąc dalej na żadnym z nich nie powinieneś mieć kursu niższego niż 2.1, bo w tym wypadku jesteś na minus. "
Kiedy można się spodziewać zmiany statystyki na bardziej czytelną?
w obronie autora blogu:
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem statystyka nie jest bez sensu. Na ilosc trafionych typow/pudel w ogole bym nie patrzyl. To,co interesuje najbardziej to ile sie jest na +. Czyli: autor bloga na poczatku zabawy wlozyl 500PLN, teraz ma 4kPLN - czyli zarobil 800% wkladu. Tyle.
A jak do tego doszedl, czy grajac dziadami, czy puszczajac same remisy - to nieistotne.
oczywiscie, inaczej sie gra grajac za takie sumy (dobre sobie, zaklad za 1kPLN;))) a inaczej stawiajac za 5 czy 10PLN. I szczerze mowiac, wydaje mi sie, ze za male sumy przegrywa sie wiecej - czyli metoda hsbc moim zdaniem jest lepsza - tylko jak sie dorobic tych 1kPLN by moc puscic bez strachu?;)
pzdr
Marian
@marian, nie wniosłeś nic do dyskusji a tym bardziej nie obroniłeś hbsc:
Usuńpierwsze primo - są to zakłady ako, a więc jak ktoś wcześniej wspomniał - jeden fake kładzie resztę z kuponu, więc statystyka trafionych vs nietrafionych, gdy gramy ako jest 'z dupy"
drugie primo - średnia zdarzeń na kuponach hsbc, to 4-5, więc powtarzając kogoś wyżej - nie ugrał tej floty, jaką pokazuje - portfel nie jest z gumy i każde 25%, to kasa, która nie wraca po wywalonym kuponie a tych jest kilka
statystykę powinien hsbc nazwać "Skutecznością" i podawać:
- liczbę kuponów
- średnią zdarzeń na tych kuponach
- średnią trafień/ przegranych na tych kuponach
- kasa in
- kasa out
- stosunek kasy in/ out
na bazie tego będzie wiarygodny i wtedy też można mówić o portfelu
pozdr.
ps. coś nam hsbc zniknął, kuponu nie wkleił i typów nie podał...
@anonimowy:
OdpowiedzUsuńzanim zabierzesz głos, czytaj uważnie wpisy, które komentujesz.
Ad pierwsze primo: to właśnie napisałem
Ad 2gie primo: zakładam, że obecny stan konta: 3280PLN jest prawidlowy, tzn tyle hsbc ma w portfelu i tyle uzbieral od początku zabawy, tzn włożył 500PLN i obecnie ma 3280PLN
Zakładam, że statystki +/- prowadzone są poprawnie...
pzdr
Marian